Ruch na rzecz żywności roślinnej często skupia się na społecznościach o wyższym statusie społeczno-ekonomicznym, pomijając osoby z marginesu społecznego. Oto, co możesz z tym zrobić.
Nie ma wątpliwości, że ruch roślinny, a w szczególności dieta wegańska, staje się coraz bardziej popularny. Wynika to z dążenia ludzi do prowadzenia zdrowszego trybu życia, zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i zminimalizowania cierpienia zwierząt. Jednak ruch roślinny jest w dużej mierze widoczny w społecznościach, które mają wyższe dochody, większe możliwości edukacyjne i liczniejsze białe populacje, często pomijając BIPOC, a także tych, którzy są gorzej wykształceni, mają niższe dochody i borykają się z brakiem bezpieczeństwa żywnościowego. Uważam, że kwestie rasowe i klasowe są ważne dla ruchu roślinnego, ponieważ ruch ten powinien podkreślać pozytywną filozofię odżywiania, która jest otwarta na ludzi ze wszystkich środowisk i kultur. Nie wspominając o tym, że BIPOC cierpią na skutki złego odżywiania - otyłość, choroby serca i cukrzycę typu 2 - nieproporcjonalnie częściej niż ich biali rówieśnicy.
Rozwijający się ruch roślinny może być bardziej dynamiczny i odnieść sukces, tworząc ruch sprawiedliwy, uwzględniający takie kwestie, jak bezpieczeństwo żywnościowe, odżywianie, nauka, innowacyjność, kultura jedzenia, różnorodność i społeczność. Jest to skomplikowane zagadnienie, które wymaga działań w zakresie polityki żywnościowej, aby zapewnić społecznościom dostęp do zdrowej żywności pochodzenia roślinnego poprzez dostępność rynków rolnych, CSA i supermarketów oferujących zdrową żywność pochodzenia roślinnego, a także poprzez programy pomocy żywnościowej, takie jak WIC, SNAP i programy szkolne. Należy udostępnić więcej zdjęć i historii osób kolorowych. Społeczności lokalne powinny oferować specyficzne kulturowo grupy wsparcia i spotkania w celu promowania zdrowego odżywiania. Edukatorzy powinni zająć się sposobami, w jakie żywność o znaczeniu kulturowym może być włączona do wzorców opartych na roślinach. A co najważniejsze, jako dietetyk uważam, że musimy sięgnąć do korzeni kultur opartych na roślinach, takich jak Afryka, Azja czy Ameryka Środkowa, aby zdrowe odżywianie stało się atrakcyjne dla wszystkich. Na przykład poznanie tradycji jedzenia dzikiej zieleniny w Afryce Zachodniej, tofu w Azji czy trzech sióstr (fasoli, kabaczka i kukurydzy) w Ameryce Środkowej może wzbudzić dumę i zainteresowanie ludzi z tych kręgów kulturowych.
Dlatego też poprosiłam kilku moich ulubionych dietetyków roślinnych (ich biogramy znajdują się poniżej) z różnych środowisk o wypowiedzenie się na temat kwestii etycznych związanych z ruchem roślinnym. Opublikowałam na ten temat cały artykuł w "Today's Dietitian", ale dziś dzielę się z wami pełnym fragmentem ich wywiadu. Przeczytaj, jak Ty - jako część systemu żywnościowego - możesz pomóc zrobić to, co do Ciebie należy dla uczciwego ruchu żywnościowego opartego na roślinach.
Sharon: Dlaczego ruch roślinny był często widoczny głównie w społecznościach białych, należących do klasy średniej i wyższej, a nie w społecznościach o różnym pochodzeniu etnicznym, kulturze i statusie społeczno-ekonomicznym?
Wendy Castro-Harris:
Zdrowa żywność jest często postrzegana jako przywilej, a nie prawo, a ruch roślinny jest często przedstawiany w podobny sposób. Dla wielu BIPOC jedzenie oparte na roślinach może być oderwane od żywności kulturowej z powodu braku reprezentacji, co może utrudniać rozwój ruchu opartego na roślinach w społecznościach kolorowych.Lilian Correa:
Jedzenie roślinne jest powszechne wśród różnych kultur i grup etnicznych. Na przykład w społecznościach latynoskich, obejmujących Amerykę Środkową i Południową oraz Karaiby, wszystkie odmiany fasoli i ryżu są powszechnymi podstawami żywieniowymi. Mimo że dieta roślinna stanowi podstawę kuchni różnych kultur, ruch promujący dietę roślinną w Stanach Zjednoczonych został zapoczątkowany przez organizacje z białych społeczności z klasy średniej i wyższej. Co więcej, niektórzy z głównych założycieli ruchu "whole food, plant-based" (WFPB), koncentrującego się na zdrowiu, należą do białych grup z klasy średniej i wyższej, dlatego też organizacje, które powstały w ich następstwie, w swoich materiałach marketingowych i edukacyjnych miały tendencję do odzwierciedlania podobnych populacji. W połączeniu z istniejącymi wcześniej różnicami zdrowotnymi (w tym dostępem do edukacji zdrowotnej) w społecznościach kolorowych, ten ukierunkowany marketing pogłębił przepaść kulturową.Utrzymująca się przewaga ruchu odżywiania roślinnego w społecznościach białych, należących do klasy średniej i wyższej może być także odzwierciedleniem większych problemów strukturalnych. Należy do nich powszechna niedoreprezentacja społeczności kolorowych w towarzystwach/organizacjach medycznych oraz w popularnych mediach poświęconych zdrowiu.
W ciągu ostatnich kilku lat organizacje medyczne skupione wokół przesłania związanego z odżywianiem roślinnym, takie jak Physicians Committee for Responsible Medicine i American College of Lifestyle Medicine, zaczęły zajmować się problemem braku różnorodności, nieustannie starając się tworzyć treści i programy edukacyjne, które są dostosowane do kultury i obejmują wszystkie statusy społeczno-ekonomiczne.
Kaelyn Johnson:
Z mojego doświadczenia wynika, że ruch roślinny był postrzegany jako uprzywilejowany i kosztowny sposób odżywiania się, co zniechęcało do niego osoby z różnych kultur i klas społeczno-ekonomicznych.Sharon: Jak zmienia się sytuacja wśród kultur, społeczności i BIPOC?
Wendy Castro-Harris:
Żywność roślinna zawsze była podstawą wszystkich kultur BIPOC. Dla czarnej społeczności wieki niewoli były czasem, kiedy zniewoleni ludzie dostawali tylko resztki jedzenia. Ponieważ byli kreatywni i odporni, przekształcali te resztki w piękne i pyszne dania kuchni południowej, które do dziś są cenione (Food Justice: A Primer). Jednak te potrawy nie były tradycyjnymi daniami afrykańskimi - tradycyjna dieta afrykańska, choć różni się w zależności od kraju, jest bogata w pokarmy roślinne, takie jak bulwy, kukurydza i fasola. Dla społeczności latynoskich i azjatyckich bycie imigrantami w tym kraju spowodowało, że wiele z naszych społeczności zasymilowało się z kulturą amerykańską (aby przynależeć) i stosuje "amerykańską dietę". Niedawny wzrost ruchu roślinnego wśród BIPOC jest wynikiem tego, że nasi ludzie w końcu zdecydowali się odzyskać to, co zostało nam odebrane - wolność do jedzenia zdrowej żywności, która nas wspiera i zwiększa naszą długowieczność. Dla wielu BIPOC jest to droga do wyzwolenia.Lilian Correa:
W ciągu ostatnich kilku lat diety roślinne zyskały wiele uwagi w dziedzinie zdrowia, długowieczności i zrównoważonego rozwoju środowiska. Jako społeczeństwo zaczęliśmy też bardziej zagłębiać się w czynniki powodujące nierówności zdrowotne wśród społeczności kolorowych. Czynniki te obejmują sprawiedliwość żywnościową, bezpieczeństwo żywnościowe i społeczne uwarunkowania zdrowia. Rasizm jest kryzysem zdrowia publicznego znajdującym się w epicentrum tych zagadnień.Coraz powszechniejsze jest przekonanie, że żywność może przyczyniać się do poprawy stanu zdrowia lub utrwalać choroby, a przewlekłe schorzenia, takie jak choroby serca i cukrzyca typu 2, w nieproporcjonalnie dużym stopniu dotykają społeczności osób rasy czarnej i latynoskiej. Niedawny wzrost liczby publikacji dotyczących zdrowia i długowieczności naszych społeczności napędza ruch roślinny wśród osób kolorowych.
Społeczności Latynosów i Czarnych pragną poprawić swój stan zdrowia i coraz bardziej angażują się w dietę roślinną. Jednym z takich podejść jest nadanie tradycyjnym potrawom zdrowszego, "roślinnego" charakteru. Społeczności Latynosów i Czarnych mają bliskie związki z wyrażaniem swojej kultury i tradycji rodzinnych poprzez sztukę kulinarną. Stąd też entuzjazm i energia wokół idei, że dla poprawy zdrowia możemy przyłączyć się do ruchu żywieniowego, który do niedawna skupiał się na białych społecznościach z klasy średniej i wyższej. A my z kolei możemy wnieść do niego niezliczoną ilość składników i nasz unikalny sazon.
Morgan McGhee:
Jako czarnoskóra dietetyczka, która przez całą swoją karierę zawodową pracowała w szkolnictwie żywieniowym, widzę, jak czarne i brązowe społeczności są uprawnione do dekolonizacji swojego jedzenia poprzez edukację i kontakt z nim. Musimy najpierw przyznać się do tego, w jaki sposób systemowa opresja wpłynęła na nasze myślenie, a następnie aktywnie zaangażować się w jej likwidację. Marginalizowane społeczności zaczynają zadawać istotne pytania i naprawdę wracają do pierwotnych sposobów odżywiania się swoich przodków.Kaelyn Johnson:
Wydaje się, że młodsze pokolenia, w tym osoby z mniejszości etnicznych, coraz bardziej interesują się etyczną i zdrowotną stroną diety wegańskiej. Dzięki różnym filmom dokumentalnym, takim jak "Game Changers" i "What the Health", coraz więcej ludzi ze społeczności, które czuły się niepewnie lub nie były włączone w ruch wegański/roślinny, zaczyna dostrzegać korzyści dla siebie, zwierząt i środowiska.Istnieją także osobowości mediów społecznościowych, takie jak Tabitha Brown z TikTok/Twitter/Instagram, która publikuje filmy z przepisami wykorzystującymi proste i łatwe do znalezienia składniki, dzięki którym ruch roślinny staje się przystępny.
Sharon: Czy kultura żywieniowa przeszkadza i/lub wzmacnia związek z odżywianiem się w oparciu o rośliny?
Wendy Castro-Harris:
Tak wiele w dietach BIPOC zmieniło się w wyniku kolonizacji. Ruch na rzecz "dekolonizacji diety" jest drogą do powrotu do diety naszych przodków, która może nie była w pełni roślinna, ale na pewno była bogata w rośliny. Jednak "kultura dietetyczna" jako całość, która nie jest tylko amerykańską koncepcją, ale raczej koncepcją zakorzenioną w białości, negatywnie wpływa na odżywianie oparte na roślinach. Ludzie często nie biorą pod uwagę diety roślinnej czy weganizmu, ponieważ obawiają się sytości, a wielu uważa, że nie pasuje ona do ich stylu życia. Uważam jednak, że taki sposób myślenia został nam przekazany przez poprzednie pokolenia. Bogaci i elita zawsze mieli dostęp do mięsa, a ludzie żyjący w ubóstwie dostawali głównie żywność roślinną (lub inną niepożądaną). W tamtych czasach mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego były postrzegane jako przysmak, więc osobiście uważam, że podświadomie wiele osób obawia się, że rezygnacja z mięsa będzie oznaczać utratę jakiejś formy władzy, statusu i oznak bogactwa.Lilian Correa:
Z perspektywy latynoskiej imigrantki, istnieje pewne poczucie nostalgii, które każe nam odzyskać, pokazać i przekazać kulturę i tradycje żywieniowe, które nasi rodzice i dziadkowie przywieźli do tego kraju. Wiele z tych tradycji żywieniowych jest zakorzenionych w diecie roślinnej. Tak więc prezentowanie naszej kuchni wzmacnia nasze związki z dietą roślinną, a jedzenie oparte na roślinach pokazuje nasze dziedzictwo kulturowe.Morgan McGhee:
Kultura żywieniowa zdecydowanie wzmacnia związki z dietą roślinną. Jeśli znamy naszą historię, to żywność roślinna była podstawą diety zniewolonych Afrykanów; niezależnie od tego, czy jest to groszek czarnooki, okra czy arbuz, żywność spożywana przez przodków jest żywa i ma się dobrze w dzisiejszej kulturze. Niestety, poprzez kolonialną retorykę wielu ludzi nabrało przekonania, że wiele pokarmów przodków jest "złych" lub "niezdrowych", co prowadzi do tego, że jednostka (np. dziecko) uważa je za "niezdrowe" lub "złe", co jest formą supremacji białych. Kiedy zaczniemy naprawdę rozumieć nasze kulturowe sposoby odżywiania się, będziemy mogli zdekolonizować nasze diety i być może wprowadzić bardziej roślinny sposób odżywiania się.Kaelyn Johnson:
Wiele kultur ma historyczne korzenie w odżywianiu się w oparciu o rośliny, więc związek między nimi jest jeszcze silniejszy. Jaskrawym tego przykładem jest kultura i kuchnia indyjska, na którą duży wpływ ma wegetarianizm. Gado-GadoSharon: Co mogą zrobić dietetycy pracujący z dietami roślinnymi, aby uczynić je bardziej przystępnymi, adekwatnymi kulturowo i wrażliwymi kulturowo dla ludzi ze wszystkich społeczności?
Wendy Castro-Harris:
Jedzenie jest zakorzenione w naszych rodzinnych i kulturowych tradycjach, dlatego jako dietetycy musimy słuchać i uczyć się od społeczności, w których pracujemy i z którymi współpracujemy. Ważne jest, abyśmy nie próbowali wymazać ich kultur, prosząc ich o dostosowanie się do eurocentrycznego weganizmu.Lilian Correa:
Po pierwsze, możemy nauczyć się bardziej słuchać naszych pacjentów i z ciekawością angażować się w ich kulturę i tradycje. Kiedy pacjenci opowiadają o składnikach, jakie znajdują się w ich kuchni, o potrawach, na których się wychowali, i o produktach pochodzących z ich kultur, często znajdujemy odpowiedzi, których szukaliśmy właśnie podczas rozmowy. Możemy też sami wejść do kuchni i wypróbować nowe przepisy z różnych kultur lub wybrać się do restauracji, aby poznać różne kuchnie. Takie uczenie się przez doświadczenie pozwala nam w razie potrzeby zasugerować zamienniki, które będą znajome lub podobne pod względem konsystencji/smaku, a jednocześnie zapewnią pacjentom zdrowsze opcje.Morgan McGhee:
Po pierwsze, kształć siebie i swoich podopiecznych w zakresie kulturowych zwyczajów żywieniowych, o których opowiadają moi bliscy z tych kultur. Po drugie, wzmacniaj pozycję społeczności poprzez suwerenność żywnościową. Praktyki rolnicze są powszechne w wielu kulturach, a suwerenność żywnościowa może umożliwić społecznościom zdefiniowanie ich własnego, zrównoważonego systemu. Wybierając się w tę podróż ze swoim podopiecznym lub społecznością, pamiętaj, że jeśli nie jesteś członkiem tej społeczności, to jesteś gościem. Nie oznacza to, że nie można zadawać pytań, aby zachęcić do rozmowy na temat różnych metod przygotowywania posiłków, przypraw lub bardziej roślinnych alternatyw - ale jeśli naprawdę masz "służyć" społeczności, musisz to robić w JEJ rytmie i na jej sposób.Kaelyn Johnson:
Każdy posiłek, który zawiera mięso i inne produkty pochodzenia zwierzęcego, może być dostosowany tak, by smakował i wyglądał jak oryginalny posiłek. Dietetycy mogą służyć jako źródło informacji dla osób zainteresowanych dietą roślinną, w jaki sposób można ją dopasować do kulturowych/tradycyjnych posiłków, które kochają i lubią. Istnieją różne substytuty mięsa, które można kupić lub przygotować w domu i przyprawić tak, jak mięso. Dotyczy to również niezliczonych substytutów mleka i sera.Sharon: W jaki sposób diety te mogą być dopasowane do wszystkich budżetów i poziomów dostępu do żywności, jeśli myślimy o społecznościach o niższym statusie społeczno-ekonomicznym, pustyniach żywnościowych, SNAP i bezpieczeństwie żywnościowym?
Wendy Castro-Harris:
Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że dieta roślinna jest przywilejem w wielu społecznościach. Jest to trudne wyzwanie ze względu na systemowy rasizm widoczny od praktyk rolniczych aż po dostęp do żywności. Choć niektórzy uważają, że BIPOC chcą być nękani przewlekłymi chorobami i codziennie jeść fast foody, to nie jest to prawda. Fakt, że w Stanach Zjednoczonych tak wiele ziemi i zasobów wodnych przeznacza się na hodowlę zwierząt (na żywność), a nie na ludzi, jest spojrzeniem na istniejące złożoności strukturalne. Ważne jest także, aby zauważyć, że sam dostęp nie zmieni wyboru żywności - jako dietetycy musimy popierać zmiany w polityce, aby zwiększyć fundusze dla kolorowych rolników, fundusze na dalsze dotacje dla gospodarstw szkolnych i ogrodnictwa, a także na odpowiednią edukację żywieniową w społeczności. Co najważniejsze, musimy być gotowi wejść do społeczności i pytać o ich potrzeby i cele oraz o to, jak dieta roślinna wpisuje się w te potrzeby.Lilian Correa:
W tym miejscu RD musi współpracować z pracownikami socjalnymi, a jeśli nie ma takiej osoby, zapoznać się z usługami świadczonymi przez społeczność lokalną. Poznaj lokalne spiżarnie, odwiedź je i sprawdź, co oferują. Przeprowadź podstawowe wyszukiwanie w Google sklepów spożywczych w okolicy; sklepy często zamieszczają w Internecie cotygodniowe ogłoszenia o sprzedaży. Dowiedz się, czy lokalne sklepy są wyposażone w mrożone i konserwowe warzywa i fasolę. Miej w zanadrzu kilka przepisów na pożywne i niedrogie posiłki. Sprawdź popularność przepisów w różnych populacjach. Pacjenci często wracają i opowiadają, które z nich zrobili i jak im smakowały. Trzymaj się tych, które będziesz uważał za "stare niezawodne". Jeśli jedyną opcją dla pacjenta jest sklep tradycyjny, skorzystaj z cotygodniowych reklam. Naucz pacjentów, jak kupować najbardziej pożywne składniki z tego, co jest dostępne. Zachęcaj pacjentów do kupowania lokalnych produktów w sezonie, kiedy są tańsze, oraz do zamrażania ich w celu przedłużenia okresu przydatności do spożycia. Wymaga to trochę detektywistycznej pracy, ale istnieje wiele sposobów na włączenie diety roślinnej jako części zdrowej diety, bez względu na status społeczno-ekonomiczny pacjenta.Morgan McGhee:
Jest to wyzwanie, nad którym pracuję obecnie z grupą lekarzy pierwszego kontaktu - jest BARDZO trudne, ale ciężko pracujemy, aby je zrealizować. Lubię myśleć o tym, jak o "ponownym wyobrażeniu" tradycyjnych produktów, które można znaleźć w spiżarniach lub w sklepach na rogu. Warto też rozważyć wykorzystanie w miarę możliwości artykułów spożywczych dostępnych luzem i naprawdę uprościć jedzenie. Na przykład, podoba mi się koncepcja nowej szkoły "miski", która bardzo przypomina tradycyjne południowe zapiekanki. Bierzesz te same elementy z pełnego ziarna, białka roślinnego, np. fasoli i pieczonych świeżych lub mrożonych warzyw i w zasadzie masz zapiekankę; ja zawsze mam sos, czy to ostry, czy salsę, aby podkręcić profil smakowy.Kaelyn Johnson:
Dieta roślinna jest jedną z najtańszych dostępnych opcji. Zwłaszcza jeśli stosuje się dietę roślinną opartą na produktach pełnoziarnistych. Ponieważ fasola, warzywa, owoce i ziarna są najbardziej przystępnymi produktami w sklepach spożywczych. Sklepy dyskontowe, takie jak "99 cent store", mają ryż, fasolę i warzywa w puszkach, a także dział z produktami. Osoby korzystające z programu SNAP mogą wykorzystać część swoich zasiłków na zakup produktów roślinnych w sklepie spożywczym. Istnieją również banki żywności i ośrodki pomocy żywnościowej (Meals on Wheels), w zależności od pewnych czynników kwalifikujących.Sharon: W jaki sposób dietetycy mogą wykorzystać kulturowe korzenie tradycyjnych diet, aby pomóc ludziom przyłączyć się do zdrowego odżywiania opartego na roślinach?
Wendy Castro-Harris:
To trudna sprawa, ponieważ większość dietetyków jest biała i należy uważać, by nie doszło do kulturowego zawłaszczenia. Oto kilka pomocnych wskazówek dla białych dietetyków:1) Zrozum, że nie jesteś ekspertem, jeśli chodzi o kulturę i ogólne wzorce żywieniowe innej społeczności.
2) Wiedz, że wszyscy ludzie w obrębie danej kultury nie są monolitem - jeśli pracujesz ze społecznością meksykańską, nie zakładaj, że wszyscy Meksykanie są tacy sami, a tym bardziej, że jedzą to samo.
3) Znajdź dietetyków, którzy należą do danej społeczności lub są tego samego pochodzenia etnicznego/rasowego, co społeczność, z którą pracujesz, i czytaj/słuchaj, co mają do powiedzenia. Użyj wyszukiwarek internetowych, aby znaleźć odpowiedzi na pytania, które możesz mieć po przeczytaniu/ wysłuchaniu ich treści (pamiętaj, aby skupić się na źródłach stworzonych przez BIPOC).
4) Jeśli odtwarzasz jakiś przepis, zastanów się, czy nie zmieniasz go tylko po to, by nadać mu walory zdrowotne. Jeśli tak, bardziej kompetentnym kulturowo podejściem jest omówienie z uczestnikami zrównoważonego odżywiania, tak aby zrozumieli, że wszystkie produkty żywnościowe pasują do siebie.
5) Jeśli będziesz tworzyć przepisy i będziesz musiał je zmodyfikować ze względu na dostępność składników lub dodanie większej ilości warzyw (jeśli ma to sens), upewnij się, że korzystasz z przepisów, którymi pierwotnie podzielili się BIPOC (a nie inni biali ludzie), i pamiętaj, by im to przypisać.
Lilian Correa:
Fasola, ryż i warzywa to podstawowe składniki kuchni południowoamerykańskiej, środkowoamerykańskiej i karaibskiej. Dlatego często pytam moich latynoskich pacjentów: "Jaki był twój ulubiony posiłek, kiedy dorastałeś?". Albo: "Czy był jakiś podstawowy składnik żywności, bez którego twoja rodzina nie mogła się obejść?". Te pytania często przywołują wspomnienia o ręcznie zwijanych tortillach kukurydzianych Abueli, podawanych z pikantnym gulaszem fasolowym, który potrafił rozgrzać duszę w najzimniejsze dni. Wysłuchaj tych opowieści i zadawaj więcej pytań. Ludzie często uwielbiają dzielić się opowieściami o rodzinnych tradycjach kulinarnych.Morgan McGhee:
Rozmawiajcie o sposobach przygotowania i alternatywnych źródłach przypraw. W tradycyjnej diecie afroamerykańskiej jest wiele kulturowych opcji roślinnych, ale może zrezygnujmy z boczku i wybierzmy jego równie aromatyczny zamiennik. Podczas wielu świątecznych kolacji podawałam makaron z serem na bazie roślin, który oszukał wielu niefrasobliwych krewnych. Jeśli jest atrakcyjny wizualnie, smaczny i roślinny, wszyscy wygrywają!Kaelyn Johnson:
Posiłkiem można podzielić się z dietetykiem, który pomoże danej osobie dostosować go do diety roślinnej. Można to zrobić, używając substytutów mięsa (tofu, seitan, tempeh, substytuty mięsa na bazie soi itp.), mleka (migdałowego, nerkowcowego, owsianego) lub sera (Daiya, Miyoko's). To właśnie dlatego tak ważne jest, aby dietetycy, którzy są także rdzennymi Europejczykami, wnosili swoją wiedzę i spostrzeżenia do dyskusji na temat odżywiania roślinnego i adaptacji posiłków.Sharon: Czy jest jeszcze coś, co chciałbyś dodać do tej dyskusji?
Morgan McGhee:
Jako osoba, która pracowała w szkolnym dziale żywienia, czułam, że moim obowiązkiem jest zapoznanie uczniów z różnymi wariantami odżywiania się opartymi na roślinach, ale musimy zdać sobie sprawę, że nie możemy "zmuszać" czy "przymuszać" kogoś do przyjęcia naszych osobistych praktyk żywieniowych. Tak, w domu stosuję dietę roślinną i z dumą oferowałam dzieciom w szkołach bary sałatkowe, ale w szkole była też pizza i to jest w porządku. Kiedy połączymy dostęp do edukacji i innych możliwości uczenia się przez doświadczenie, społeczności i osoby indywidualne mogą naprawdę zacząć czuć się wzmocnione na swojej osobistej drodze do zdrowia i uzdrowienia.Kaelyn Johnson:
Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, jest zainteresowany dietą roślinną, zacznij powoli. Spróbujcie wprowadzić do swojego tygodnia "bezmięsne poniedziałki" i stopniowo wprowadzajcie je do swojego jadłospisu. Internet jest twoim przyjacielem! Jest bardzo prawdopodobne, że każdy posiłek, jaki przyjdzie ci do głowy, ma w sieci swoją wegańską adaptację/wersję.Dziękujemy naszym ekspertom!
Wendy Castro-Harris, MS, RDN
Commerce, CA
Dyrektor ds. żywienia w Better 4 You Meals
IG: @wcastroharris.rd
Lilian Correa, MPH, RD
Dietetyk nowego Programu Medycyny Stylu Życia Opartego na Roślinach w Szpitalu Bellevue
Nowy Jork, Nowy Jork
IG: @lilyc_rd
Morgan McGhee, MPH, RD
Dyrektor School Nutrition Leadership w Food Corps, Washington D.C.
IG: @moghee; Twitter: @speakingtheghee
Kaelyn Johnson, MPH, RD
Napisane przez Sharon Palmer, MSFS, RDN i Savanna Malki, dietetyk stażysta.
Zdjęcia autorstwa Sharon Palmer
0 Komentarze